Angelina Jolie i Brad Pitt od dawna zapewniają, że nie przykładają większej uwagi do tego, co piszą o nich media brukowe. Starają się unikać tabloidów i nie czytają o sobie w sieci. Do tego samego zmuszają również dzieci. Poprosili informatyków, by tak zaprogramowali ich laptopy, by nie mogły przeczytać w sieci nic o swoich rodzicach.
_**Zablokowaliśmy na komputerach dzieci nasze imiona w wyszukiwarce**_ – mówi Brad w wywiadzie z niemieckim Bildem. Blokują im się również strony, na których pojawiają się nasze imiona i nazwiska. Nie są w stanie zgooglować mamy i taty. Nie chcemy, żeby czytały o nas w sieci, bo znajdą tam skrzywiony obraz prawdziwych nas. Nie chcemy, by czytały plotki na nasz temat. Staramy się nie zwracać na nie uwagi.
Jak myślicie, czy to ma jakiś sens? I tak wcześniej czy później usłyszą o tym, że ich mama swego czasu miała obsesję na punkcie krwi…