W zeszłym roku Joanna Krupa zmagała się się z guzem Potta, który może być powikłaniem bakteryjnego zapalenia zatok. W jej przypadku lokalizacja guza była tak pechowa, że powodował ucisk mięśni gałek ocznych. Gdyby lekarze w porę nie podjęli interwencji mogłoby się skończyć nawet utratą wzroku. Niestety, kłopoty wróciły.
Mam zapalenie zatok i zainfekowane gardło - napisała na Facebooku modelka. Każdego dnia powinnam używać przepisanego sprayu do nosa, ale ostatnio zapominam, głupia jestem.
Z niepokojącej wypowiedzi jej znajomych wynika, że Krupa bagatelizuje swoją chorobę, co raczej nie wróży dobrze.
Joasia czuje się kiepsko. Bardzo boli ją głowa, ma kaszel i gorączkę. Skarży się, że ma kłopoty z ostrym widzeniem - mówi informator Super Expressu.
Choroba stała się kolejnym pretekstem do dalszego odwlekania ślubu z Romainem Zago. Ale mama Joanny zapewnia, że to już tylko kwestia czasu:
Ślub będzie - zapewnia z naciskiem. Na pewno. Tylko data jeszcze jest niedopięta.
Jesteśmy pewni, że nie zaniedbają żadnego sposobu, żeby nas o niej poinformować.