Joanna Krupa nie ustaje w próbach wypromowania w polskim show biznesie swojej siostry Marty. Wprawdzie po porażce młodszej Krupy w Tańcu z gwiazdami starsza obraziła się śmiertelnie i wydawało się, że nie da Polakom kolejnej szansy, ale jednak długo nie wytrzymała.
Tym razem dowiadujemy się o bohaterskim wyczynie Marty, która, ryzykując własnym życiem, uratowała tonącego psa.
Spacerowałyśmy po plaży otoczonej skałami, gdy nagle wielka fala porwała naszego psa Lucky. Byłam zbyt zszokowana i przerażona, by go ratować. Wiem, że nie jestem dobrym pływakiem i prawdopodobnie utonęłabym. Moja siostra Marta wskoczyła do wody, ale wtedy psa i ją porwał prąd - relacjonuje Joasia. Po chwili, a może po minutach, fala ich oddała. To był cud, bo utknęli między dwoma skałami. Nie chcę nawet myśleć o tym, co przeżyła moja siostra w trakcie tych kilku strasznych chwil w wodzie, ale mogę powiedzieć, że ten dzień mógł zakończyć się jako najgorszy dzień mojego życia.
Moja siostra jest prawdziwym bohaterem. Marta uratowała Lucky, ale ratując ją, mogła stracić życie! Dziękuję Bogu i aniołom za czuwanie nad nimi. Cieszę się, że ten koszmar skończył się dobrze.