Nicole Kidman chciała dyskretnie i intymnie spędzić swoje 40. urodziny, ale okazało się, że to niemożliwe. Cóż, tak już jest, kiedy jest się gwiazdą z najwyższej półki i kręci się film w małym miasteczku.
Mąż aktorki, Keith Urban, udał się do Bowen w Queensland (w północno-zachodniej cześci Australii), gdzie Nicole kręci obecnie film Baza Luhrmana, Australia, i zorganizował dla niej pokaz sztucznych ogni. Inną atrakcją był wielki, podświetlany napis: "Wszystkiego Najlepszego Nicole".
Lokalna kwiaciarka, Julie Gardiner, powiedziała, że urodziny aktorki były dla niej samej wielkim wydarzeniem, bo otrzymała zamówienia na bukiety od przyjaciół i rodziny Kidman:
Rozmawiałam z mamą Nicole, jej ciocią, dostałam też zamówienie od Toma Cruise'a i Katie Holmes. Jestem kwiaciarką z małego miasteczka. Takie coś to wydarzenie mojego życia.