Kanye Westa z powodzeniem można nazwać męską Mariah Carey - raper jest święcie przekonany o swojej wyjątkowości, nazywa się "głosem tego pokolenia", maluje w domu freski z własnym wizerunkiem na podobiznę Jezusa z ostatniej wieczerzy i miewa iście królewskie wymagania. Najnowsze wytyczne określają... rodzaj tkanin, z jakich mają być wykonane stroje osób, które dla niego pracują.
Kierowcy zatrudnieni w ramach jego australijskiej trasy koncertowej mogą mieć na sobie jedynie garnitury ze 100% bawełny. Kanye ponoć nienawidzi, kiedy ludzie w jego otoczeniu noszą sztuczne tkaniny... Ręczniki, które będą używane podczas występów, pochodzą z ostatniej kolekcji Versace i przylecą za gwiazdorem aż z USA. Ponoć West kazał sobie szukać nowego luksusowego hotelu po tym jak stwierdził, że meble w tym już zarezerwowanym jednak nie przypadły mu do gustu.
Do Australii rzadko przyjeżdżają tak wielkie gwiazdy z jeszcze większymi wymaganiami - mówi informator magazynu The Daily Telegraph pracujący przy obsłudze trasy Kanye. To interesujące i zarazem zabawne zobaczyć, jak wygląda to od środka.
Kanye faktycznie jest "tak wielką" gwiazdą?