Angelina Jolie często podkreśla, jak ważna jest dla niej rodzina i wartości z nią związane. Niedawno wyznała, że w zasadzie nie ma przyjaciółek, ani nawet bliższych koleżanek, a osobą, z którą dzieli się wszystkimi radościami i smutkami, jest Brad Pitt.
W jednym z ostatnich wywiadów 36-letnia gwiazda stwierdziła, że w pewnych okolicznościach mogłaby się posunąć nawet do zabicia drugiego człowieka. Taką sytuacją mogłaby być obrona własnych dzieci.
Jeżeli pytasz mnie o to, czy zabiłabym kogoś w obronie własnej, to myślę, że tak - mówiła dziennikarzom Jolie. W obronie mojej rodziny z pewnością.
Angelina podkreśliła, że w jej życiu było do tej pory co najmniej kilka momentów, w których czuła realne zagrożenie śmiercią.
Były w moim życiu sytuacje, że siedziałam sama w domu, a do drzwi dobijali się ludzie krzyczący: "Wiemy, że tam jesteś, chcemy swój paszport!**"* - opisuje przeżycia związane z byciem Ambasadorem Dobrej Woli przy ONZ. _Byłam w Afganistanie i wysiadając z samolotu wydawało mi się, że wszystko jest w porządku, jednak później zdałam sobie sprawę z tego, że jestem białą kobietą, reprezentuję ONZ i bardzo łatwo mogę stać się celem_.*