Druga edycja X Factor ma obfitować w większe "wzruszenia" niż pierwsza, a to za sprawą nowej jurorki programu Tatiany Okupnik. Okazało się, że bardzo łatwo doprowadzić ją do łez. Nie chodzi jednak o przytyki ze strony innych sędziów, które w poprzednim sezonie bardzo kiepsko znosiła Maja Sablewska. Piosenkarkę tak bardzo rozczulają występy uczestników.
Jak donoszą członkowie ekipy w rozmowie z Faktem, niewiele trzeba aby zaczęła płakać ze wzruszenia podczas występów co bardziej utalentowanych kandydatów na gwiazdy. Już podczas castingów Tatiana wybuchnęła płaczem na dźwięk głosu jednej z młodych wokalistek, który uznała za wyjątkowo ładny.
Przyjmując propozycję udziału w programie nie przypuszczałam, że będą mną targały tak silne emocje - wyznała na konferencji prasowej TVN-u.
Czyli polska edycja zbliża się coraz bardziej do edycji zachodnich, gdzie łzy leją się strumieniami, a podniosła muzyka sugeruje, że mamy do czynienia z wielkim i niepowtarzalnym talentem. Jak sądzicie, czy Polacy to kupią?