Keira Knightley nigdy nie kojarzyła się nam z gwiazdą, która musiałaby przesadnie przejmować się wyglądem. Wydawałoby się, że wyjątkowo szczupła aktorka powinna idealnie pasować do promowanego ideału sylwetki i związku z tym nie mieć żadnych kompleksów. Okazuje się jednak, że nie chce pokazywać widzom wszystkiego. Ma jasno określone zasady - w pracy rozbiera się tylko do pasa.
W Jonathan Ross Show Knightley wyznała, że od czasu filmu Domino z 2005 roku korzysta z pomocy dublerki. Osobista zastępczyni Keiry gra zamiast niej we wszystkich rozbieranych scenach. Pocieszamy fanów Brytyjki, że większość tego co widać na ekranie należy do niej. Cudze są tylko pośladki.
Mam taką zasadę, że mówię producentom i reżyserom: Możecie mieć górną połowę mnie, ale nie dostaniecie dolnej - powiedziała aktorka. Po raz pierwszy zdecydowałam się na dublerkę pupy w obrazie Domino. Mieliśmy kręcić scenę striptizu. Kamera miała pokazać zbliżenie mojej pupy. Powiedziałam, że nie ma mowy. Mój tyłek się do tego nie nadaje.
Poszliśmy zatem do garderoby z Tonym Scotte, który był reżyserem filmu, gdzie czekały na nas trzy kobiety. Kiedy weszliśmy zdjęły spodnie i pokazały pośladki. Tony zapytał: Którą wybierasz?.
Oto scena striptizu, w której pojawia się pupa dublerki. A pod spodem - niezapomniany klip z filmu w wersji Rammstein. Uwaga: mocny.