Dzisiaj w nocy polskiego czasu w hotelu w Beverly Hills zmarła Whitney Houston. Nadal nie wiadomo, jaka była przyczyna zgonu. Pojawiają się jednak informacje o szczegółach śmierci piosenkarki.
Dziennikarzom udało się dowiedzieć, że ciało gwiazdy znaleziono w wannie. Piosenkarka zmarła kilka godzin przed swoim występem na corocznej imprezie organizowanej przed rozdaniem nagród Grammy.
Mogę potwierdzić, że lekarze ogłosili zgon Whitney Houston o godzinie 15:55 w hotelu Beverly Hilton. O godzinie 15:43 ochrona hotelu wezwała pogotowie – powiedział dziennikarzom rzecznik prasowy policji. Ktoś z jej ekipy znalazł ją nieprzytomną w jej pokoju. Nie wiadomo, kto powiadomił pracowników hotelu, gdyż znajdowało się w nim sporo znajomych gwiazdy. Próbowaliśmy ją reanimować, jednak nie przyniosło to żadnych efektów. W tej chwili nie jest znana przyczyna zgonu.
Kilka godzin po śmierci gwiazdy do jej pokoju próbowała wejść jej córka, 19-letnia Bobbi Kristina. Gdy funkcjonariusze odmówili przepuszczenia jej, zaczęła krzyczeć i przeklinać. Ciało gwiazdy zidentyfikowali wcześniej jej przyjaciele, którzy byli razem z nią w hotelu.
Czy w takiej sytuacji można zabronić córce wejścia do pokoju i pożegnania się z mamą? Potrafilibyście podjąć taką decyzję?