Pomimo bardzo złych doświadczeń w poprzednich związkach Hally Berry postanowiła dać szansę Olivierowi Martinezowi i przyjęła jego oświadczyny. Aktorka ma już za sobą dwa małżeństwa - pierwsze z 1993 roku, gdy wyszła za bejsbolistę Davida Justice oraz drugie z muzykiem R&B Erikiem Benetem. Związek z modelem Gabrielem Aubrym także zakończył się w sądzie. Jednak tym razem nie jest to sprawa rozwodowa. Była para walczy o prawo do opieki nad małą Nahlą.
Ponoć właśnie ze względu na córeczkę Berry postanowiła nie czekać ze ślubem i już na początku lata zamierza wyjść za Martineza. Dla sędziego fakt, że aktorka ma "pełną rodzinę" może okazać się dodatkowym argumentem, aby to właśnie jej przyznać opiekę nad Nahlą.
Para planuje skromną, prywatną ceremonię w swoim domu w Kalifornii. Wiadomo już, że na ślub zaproszona została była partnerka francuskiego aktora, Kylie Minogue.
To dosyć niespotykane, ale to prawda, że zaprosili Kylie Minogue – mówi gazecie Britain's Mail znajomy aktorów. W zeszłym roku Olivier i Halle wybrali się wspólnie na koncert Kylie w Los Angeles. Oboje bardzo ją lubią i chcą, żeby uczestniczyła w tym wyjątkowym dla nich dniu. Nie ma między nimi żadnego żalu i zarówno ona, jak i jej partner Andres Velencoso będą obecni na ceremonii.
Czy jednak branie ślubu w atmosferze sądowej walki o dziecko to na pewno dobry pomysł? Myślicie, że dzięki temu będzie jej łatwiej wygrać?