W Walentynki do sklepów muzycznych trafiła nowa płyta Edyty Górniak, My. Projekt początkowo budził wiele emocji i wydawało się, że jest nim szczerze zainteresowanie. Jednak wielokrotne przesuwanie terminu jego wydania zmęczyło chyba fanów.
Górniak robi wszystko, by znów zainteresować sobą publiczność. Wydała nowy, trzeci już singiel a wczoraj zjawiła się w Empiku, by spotkać się z fanami. Musi promować płytę póki ma na to czas. W końcu za chwilę zaczyna prace w Bitwie na głosy.
Przypomnijmy, że Elżbieta Zapendowska stwierdziła niedawno, że Górniak "śpiewa pomioty i piosenki niegodne siebie". Macie ochotę przekonać się, czy coś się zmieniło?
A tu jeszcze film:
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.