Od publicznego anonsu Adama Króla, który stojąc przed kamerą TVN pochwalił się, że planuje mieć wkrótce dziecko ze swoją młodszą o 12 lat narzeczoną minęły już ponad 3 lata. Marta Żmuda-Trzebiatowska nadal nie zaszła w ciążę. Na dodatek nie ma na razie zamiaru zmieniać stanu cywilnego. Martwi jej narzeczonego, który nadal nie czuje się zbyt pewnie w show biznesie. Jako mężowi znanej aktorki byłoby mu na pewno łatwiej. Niestety, na to jakoś się nie zanosi.
Do ślubu się nie szykuję - zapewnia stanowczo. Niektóre dziewczyny mają marzenie o białej sukni i welonie. Ja do nich, póki co, nie należę. Jest nam dobrze tak jak jest. Oduczyłam się myśleć o życiu na 10 lat do przodu. Potrzebuję stabilizacji, spokoju i harmonii.
Jak jednak twierdza znajomi aktorki, nie wyklucza ona za to macierzyństwa.
Na początku była nieugięta, ale zaczęła się przełamywać - zdradza jej koleżanka w rozmowie z Rewią. Remontują mieszkanie, które jest nowe, by wygospodarować pokoik dla dziecka.
Wydaje się nam jednak, że póki co plany te rzeczywiście mogą pozostać tylko planami. Przykład Ani Muchy pokazuje, że "ryzykowanie" ciąży w tej branży nie zawsze jest dobrym pomysłem. A Marta stara się przecież wrócić do łask władz stacji w Julii, gdzie gra wyjątkowo nieprzyjemny charakter.