TVN jest największą w Polsce telewizją komercyjną. Uważana jest też za najhojniej opłacającą swoich celebrytów. Te stawki i złote czasy mogą się jednak niedługo skończyć. Jak donosi Gazeta Prawna, stacja tnie właśnie mocno prognozy finansowe na 2012 rok. Zysk za ostatni kwartał ubiegłego roku okazał się bowiem niezgodny z oczekiwaniami analityków. Spadł do 12,4 miliona wobec 15,8 przed rokiem. Analitycy oczekiwali zaś aż 37,8 miliona złotych zysku, czyli ponad 3 razy więcej. Akcje spadły w efekcie do najniższego od 2 miesięcy poziomu. W ubiegłym roku TVN zanotował straty wysokości 317 milionów złotych, pierwsze od czasu wejścia spółki na warszawską giełdę, w 2004 roku. Nie znaczy to oczywiście, że stacja przestała być rentowna (nawet po sporych spadkach jest warta 3,9 miliarda złotych), ale nie jest już chyba aż tak bajecznie bogatą firmą jak jeszcze 2-3 lata temu.
Wyniki są bardzo słabe głownie z powodu pogorszenia się rynku reklamowego TVN - mówi w rozmowie z GP Waldemar Stachowiak, analityk Ipopema Securities w Warszawie.
Czyżby była to zapowiedź cięć kadrowych, mniejszej liczby nowości, lub paru celebryckich dramatów? TVN utrzymuje w końcu na bardzo wysokim poziomie sporą grupę celebrytów. Podkreślamy - nie życzymy nikomu źle, a zwłaszcza szeregowym pracownikom stacji. Mamy nadzieję, że jeżeli nawet dojdzie do jakichś cięć, to urealnią się po prostu stawki niektórych gwiazd.