Rafał Maserak z Tańcem z gwiazdami związany jestod pierwszej edycji. To dzięki programowi zdobył popularność oraz względy Małgorzaty Foremniak, której partnerował w 2. edycji. Związek ze znana aktorką stał się dla niego przepustką do show biznesu, jednak w odróżnienu od wielu innych tancerzy wypromowanych przez TVN, dochował wierności stacji.
Producenci odwdzięczyli mu się wysokimi stawkami za odcinek, które w ostatnich edycjach przewyższały już gaże niektorych gwiazd. Maserak oczywiście szykował się do udziału w kolejnej, 14. już edycji show. Niespodziewanie wyszły jednak na jaw problemy zdrowotne. Początek nie zapowiadał nic dramatycznego - w ubiegłym roku zaczął odczuwać ból kręgosłupa, spowodowany prawdopodobnie przeciążeniem. Niestety mimo przerwy w treningach, ból się nasilał. Diagnoza specjalisty nie nastrajała zbyt optymistycznie - schorzenie wymaga leczenia operacyjnego oraz kilkumiesięcznej rehabilitacji, wykluczającej oczywiście treningi taneczne. Maserak ubłagał jednak lekarzy, by przemyśleli inny sposób leczenia.
Stanęli na głowie, by postawić mnie na nogi - reacjonuje w rozmowie z Faktem. Z moim kręgosłupem nie było ostatnio najlepiej, ale wszystko jest już na dobrej drodze. Cały czas chodzę na rehabilitację, ale operacji nie biorę pod uwagę. Ćwiczę i wzmacniam mój kręgosłup. Nigdy nie zrezygnuję z tańca.
Jak można się domyślać, lekarze tancerza nie są zachwyceni jego planami udziału w kolejnej edycji wymagającego kondycyjnie programu. Prawdopodobnie będzie musiał tańczyć w specjalnym pasie zabezpieczającym kręgosłup. Albo w ogóle zrezygnować.
Niedawno wystąpił w nim w przedstawieniu Lady Fosse. Ze wzgledu na jego schorzenie zmieniono choreografię, usuwając z niej wszelkie podnoszenia. (Tu możecie zobaczyć wideo z próby: Maserak tańczy z Soszyńską i Szabatin)