To już jakaś mała tradycja, że hermafrodytyczni i androgyniczni celebryci stylizowani są na Marilyn Monroe. Pierwszy był Madox, który ostro lansuje swój "kobiecy" wizerunek. Piosenkarz wcielił się w ikonę kina na okładce swojej płyty. Tym razem w sesji zdjęciowej zrobiona na aktorkę uważaną za ucieleśnienie seksapilu pozuje Michalina Manios z Top model.
Modelka, która w trakcie trwania show nie ukrywała faktu, że przeszła operację zmiany płci, ponownie opowiada o swojej przemianie z Michała w Michalinę. W artykule zatytułowanym Zaklęta w ciele chłopca wypowiadają się także bliscy Manios, w tym jej mama, która mówi: Każdy uciekał przed problemem. Wygodniej się oszukiwać: minie w okresie dojrzewania. I ja, i mąż, i Ania [siostra Michaliny] po cichu wierzyliśmy w cud.
Cud się wydarzył, choć zapewne nie taki, na jaki na początku liczyli rodzice Michaliny. Po występie w Top model modelka zaczęła bardziej akceptować samą siebie. Okazało się też, że wyjawienie prawdy o przeszłości nie zaszkodziło jej w zdobyciu sympatii widzów, ani kontraktu z agencją.
Myślicie, że zrobi większą karierę?