Sytuacja Mai Sablewskiej po usunięciu z jury _**X Factor**_ jest co namniej nieciekawa. Opuszczona przez wszystkie swoje artystki, upokorzona przez Wojewódzkiego w każdym niemal odcinku show i w zasadzie prawie "niezatrudnialna". Została jej jedynie Tola Szlagowska, której promowanie w naszym kraju jest dość dużym wyzwaniem.
Co więc robi Sablewska? "Bywa". W środę uświetniła swoją obecnością otwarcie Skinclinic w Warszawie, jednak trudno powiedzieć, żeby była w dobrej formie - wyglądała na zmęczoną i dość smutną. Dodatkowo, koloryt skóry zestawiony z tym odcieniem blondu dał efekt Lindsay Lohan...
Jak oceniacie jej przyszłość i perspektywy w show biznesie?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.