Szykuje nam się nowy, ponadczasowy klasyk - film biograficzny o Paris Hilton. I to nie byle jaki - rolę dziedziczki ma w nim zagrać... Lindsay Lohan!
Trwają obecnie negocjacje z dużą wytwórnią filmową w sprawie filmu biograficznego o Paris Hilton, z Lindsay Lohan w roli głównej i Britney Spears śpiewającą w soundtracku - twierdzi źródło Daily Mail.
W zeszłym roku wszystkie trzy panie często widywano razem na imprezach. Skończyło się to na tym, że i Lindsay, i Britney trafiły tym roku na odwyk, a Paris do więzienia. Były też okropne zdjęcia Britney bez majtek, o których nie możemy zapomnieć... Zobacz!
Co ciekawe, Lohan i Hilton wielokrotnie się przecież ze sobą kłóciły - raz przyjaciel dziedziczki, Brandon Davis, zwyzywał Lindsay od najgorszych w towarzystwie Paris, innym razem dziewczyny prawie pobiły się w klubie Hyde. Wszystkie nieporozumienia zostały najwyraźniej zażegnane. Źródła donoszą, że dziedziczka jest bardzo podekscytowana tym pomysłem.
Paris jest w siódmym niebie - mówi dobrze poinformowana osoba. Zamiast ze skruchą opowiadać o czasie spędzonym w więzieniu, sprawia wrażenie podnieconej planami zarobienia na swoich doświadczeniach.