Dla producentów programu Tylko taniec wiadomość o tym, co przydarzyło się Alanowi Anderszowi, była szokiem. Dopiero się dowiedzieliśmy - mówi w rozmowie z Faktem rzecznik Polsatu, Tomasz Matwiejczuk. To dla nas przykra wiadomość. Nie jesteśmy upoważnieni do wypowiadania się w kwestii zdrowia Alana, o to trzeba spytać rodzinę. Jeśli zaś chodzi o program, to w tej chwili jest jeszcze za wcześnie, by cokolwiek w tym temacie mówić. Przede wszystkim życzymy mu zdrowia.
Jak już pisaliśmy, młody aktor znajduje się obecnie w ciężkim stanie w szpitalu. W niejasnych okolicznościach, prawdopodobnie podczas imprezy w prywatnym mieszkaniu na Mokotowie doznał wylewu krwi do mózgu. Nie wiadomo, kto zawiózł go do szpitala. Zobacz: Alan Andersz WALCZY O ŻYCIE! Pobito go na imprezie?!
Podobno doszło do przepychanki, w wyniku której Andersz spadł ze schodów. Obecnie przebywa na oddziale neurochirurgicznym jednego z warszawskich szpitali. Cały czas czuwają przy nim najbliżsi.
Chociaż nikt w Polsacie nie chce poruszać tego tematu, można się domyślać, że udział Alana w show Polsatu stanął pod wielkim znakiem zapytania.
To miał być czarny koń tego programu - mówi osoba związana z jego produkcją.