Kilka dni temu cytowaliśmy szokujące sprawozdanie jednego z funkcjonariuszy policji, który zajmował się sprawą dotkliwego pobicia Rihanny przez Chrisa Browna (zobacz:Znamy SZCZEGÓŁY POBICIA RIHANNY! "Teraz cię zabiję!"). Od kilku tygodni pojawiały się informacje, że byli kochankowie wrócili do siebie. Piosenkarz był również obecny podczas jej ostatniej imprezy urodzinowej.
Okazuje się, że Chris, który nadal teoretycznie nie może zbliżać się do Rihanny na odległość mniejszą niż 90 metrów, nagrał z nią dwie piosenki... Obie zadebiutowały w sieci w 24. urodziny Barbadoski.
Pierwszą piosenką jest Birthday Cake, która pojawiła się w 78-sekundowej wersji na ostatniej płycie Rihanny. Chris dograł do niej brakującą część. Rihanna pojawiła się za to gościnnie w piosence Chrisa, Turn up the Music.
Jak myślicie, czy dawanie kolejnej szansy i dodatkowo pomaganie w karierze facetowi, który bił ją, dusił i groził śmiercią, to na pewno dobry pomysł? Posłuchajcie, czy było warto: