Trudno zgadnąć, czy Zbigniew Zamachowski wiążąc się z Monika Richardson miał świadomość, że odtąd jego prywatne sprawy, włacznie być może ze zwyczajami w sypialni, będą omawiane publicznie. A może nie czytał wszystkiego, co Monika mówiła publicznie o sobie i swoim mężu, Jamie'm Malcolmie. Przypomnijmy więc: "Dzięki pornografii mąż może popatrzeć na swoje fantazje"
Od początku związku z Zamachowskim udawało jej się trzymać język za zębami. Ten etap jest już chyba jednak za nami. Celebrytka poszła na zwierzenia do studia Dzień Dobry TVN.
Moja mama nigdy mi się nie zwierzała. Ani wtedy, gdy rozstawała się z tatą, ani gdy miała problemy. Nic nie mówiła - wspomina podkreślając, że też miała trudne dzieciństwo. Ale ja mam inną taktykę. Całkowicie odwrotną. Moje dzieciaki są bardzo mądre, widzą doskonale, co się dzieje. Dlatego mówię im otwarcie, że przyszedł trudny czas dla naszej rodziny. Mówię im nawet, że to, co na nas spadło, jest dla mnie bardzo trudne. Tłumaczę im, że mamie jest smutno, że coś w życiu nie wyszło.
Dodała także, że obserwuje dwójkę innych dzieci, postawionych w podobnej sytuacji, nieco starszych niż jej, które na kryzys w rodzinie reagują buntem. Czyżby miała na myśli młodsze dzieci jej nowego partnera?
Obawiamy się, że ta historia będzie się dopiero rozwijać.