Michalina Manios próbowała swoich sił w modelingu już dwukrotnie. Przed startem w drugiej edycji programu Top model mieszkała w Paryżu, jednak nie udało jej się zrobić kariery. Zresztą nie wydaje się, żeby rzeczywiście miała do tego serce. Na sesjach zdjęciowych nie szło jej najlepiej a jurorzy przepuszczali ją do kolejnych etapów w dużej mierze dlatego, że jej udział w show był doskonałą reklamą.
Prawdziwą pasją Michaliny jest śpiew. O tym, że marzy o nagraniu debiutanckiej płyty dowiedzieliśmy się na początku stycznia. Pojawiła się wtedy w studio Dzień Dobry TVN, gdzie wykonała Wszystko, czego dziś chcę Izabeli Trojanowskiej. W wywiadzie, który ukazał się w Wysokich obcasach wyznaje, że pracuje już nad premierowym materiałem.
Od dziecka śpiewam i chciałabym realizować się w tym kierunku. Płyta będzie w rozbieżnych klimatach. Nie wiem kiedy się ukaże, ale już pracuję nad pierwszym singlem – mówi. Może kiedy adoptuję dziecko, będą mogła mu pokazać: zobacz, jakie mama ma zdjęcia, zobacz, jak mama śpiewała.
Jej Michaliny chwali oczywiście jej rodzina: Michasia jest stworzona do wyższych celów, artystycznych – mówi jej siostra, Ania.
Jak widać, chodzenie po wybiegu jest jednak celem zbyt niskim.
Kibicujecie jej?