Po obejrzeniu nagrania z kamery monitoringu warszawskiego klubu, w którym tydzień temu doszło do wypadku, śledczy znają już podobno z grubsza przebieg wydarzeń. Wiedzą, kto wdał się z aktorem w szarpaninę, w wyniku której spadł on ze schodów i doznał urazu głowy. Obecnie prokuratura czeka na pozwolenie lekarzy, by przesłuchać aktora. Jego zeznania są niezbędne do skompletowania akt sprawy przed postawieniem zarzutów. Nadal nie wiadomo, kto zaczął awanturę.
Oczywiście czekamy na informację ze szpitala, kiedy poszkodowany będzie gotowy na złożenie zeznań - informuje w rozmowie z Faktem Paweł Wierzchołowski z prokuratury Warszawa Mokotów. Sprawa jest na etapie wyjaśniania. Póki nikomu nie są postawione zarzuty, wszyscy przesłuchiwani są w roli świadka.
Na szczęście, jak już pisaliśmy, stan aktora zdrowia poprawia się: "Alan samodzielnie oddycha, porusza rękami"