Od wyprowadzki prezentera z domu minęły już ponad 2 miesiące. Dowbor liczył podobno, że ten dramatyczny gest nakłoni Koroniewską do refleksji, czy na pewno chce przekreślić ponad 10 wspólnie spędzonych lat. Przez te wszystkie
tygodnie czekał podobno na jakikolwiek gest z jej strony. Nic takiego jednak nie nastąpiło.
Po wyprowadzce ze wspólnego domu Maciej długo czekał na to, że Joasia zmieni decyzję o rozstaniu i dadzą sobie szansę - mówi w rozmowie z Faktem ich znajomy. Ale teraz dla niego rozdział ich wspólnego życia też jest już zamknięty. Teraz obydwojgu zależy na tym, by ich córeczka wciąż czuła miłość i opiekę obydwojga rodziców.
Nadal nie wiadomo na pewno, czy za rozstaniem rzeczywiście stoi inna kobieta. Pojawiły się wprawdzie plotki, jakoby Dowbor przeżył chwilę słabości z jedną ze swoich fanek, ale wciąż nie doczekały się one oficjalnego potwierdzenia. Koroniewska, która od dawna obawiała się, że coś takiego się prędzej czy poźniej stanie, nie mogła sobie z tym poradzić. Oficjalny powód jest oczywiście inny.
Coraz bardziej oddalali się od siebie - wyjaśnia osoba z otoczenia skłóconej pary. W końcu Joasia postanowiła, że czas to zakończyć.
Co ciekawe, Dowbor wydaje się w ogóle nie przejmować tą sytuacją. Wręcz przeciwnie - dawno nie widzieliśmy go aż tak uśmiechniętego. Zobaczcie wywiad z nim z konferencji Polsatu: Maciej Dowbor w doskonałym humorze