Zdjęcia zawdzięczamy czytelnikowi, który wykazał inicjatywę i dostał się do garażu, w którym stoi zaparkowane nowe auto Marcina Mroczka, Audi A3 za około 130 tysięcy. Czy potrzeba lepszej ilustracji tego, w jakich tarapatach znalazły się gwiazdy, śledzone nie przez wytrwałych, tyle że nielicznych paparazzi a przez setki tysięcy internautów?
Sobie przypisujemy zasługę rozkręcenia tego szaleństwa.
Nie marnuj szansy, niech pierwszym odruchem w przypadku spotkania z gwiazdą będą czujność i robienie zdjęć (aparatem lub komórką). Obiektyw kieruj na ludzi z ich towarzystwa (nie wiadomo, kogo przyłapiecie), ubrania, ozdoby, tatuaże i auta. Cenne są zbliżenia, które pozwolą wyłowić niedoskonałości urody. Bo właściwie do czego mają się przydać wbudowane w komórki kamery wideo, za które zapłaciliście cenę ukrytą w abonamencie?
Piszcie, ślijcie zdjęcia i filmy na donosy@pudelek.pl.