Po Maryli Rodowicz, Dodzie, Joannie Krupie i Nataszy Urbanskiej twarzą lodów Koral została Katarzyna Zielińska. Aktorka uchodzi obecnie za jedną z najbardziej rozchwytywanych gwiazd. Nic dziwnego, że negocjując kontrakt postawiła twarde warunki. Dziwić może jedynie to, że producent bez mrugnięcia okiem na nie przystał. Jak donosi Fakt, Zielińska otrzymała 400 tysięcy złotych, czyli aż o 150 tysięcy więcej niż jedna z jej poprzedniczek, Natasza Urbańska.
Kasia jest jedną z naszych najważniejszych aktorek - wyjaśnia w rozmowie z tabloidem osoba znająca kulisy negocjacji. I jak na prawdziwą gwiazdę przystało, może liczyć na gwiazdorską stawkę. W końcu jej popularność na pewno przełoży się na sprzedaż produktu, który reklamuje.
Przypomnijmy, że pośrednio odpowiedzialna za sukces Kasi Ilona Łepkowska nie ma najlepszego zdania na temat jej talentu:
Bywają aktorzy gorsi, którzy nigdy wielkich ról szekspirowskich nie zagrają. Ona o tym wie, bo jej to mówię, że nie jest osobą, która zagra w teatrze wielką rolę... - powiedziała niedawno w jednym z wywiadów.
Cóż, reklama lodów rzeczywiście nie wymaga dużego talentu. Za to można na niej zarobić sto razy więcej niż za miesiąc grania w teatrze.
Porównaj wszystkie reklamy Koral z naszymi celebrytkami, poczynając od najsłynniejszej... Zobacz: Zielińska w reklamie lodów Koral