Była partnerka i matka dziecka irlandzkiego aktora dotrzymała słowa. Książka Emmy Forrest Twój głos w mojej głowie zawiera opis początków romansu Colina Farrella i Alicji Bachledy-Curuś. Jest nawet opis ich pierwszego spotkania.
Aktorka ze smukłym ciałem koloru dojrzałych trufli pojawiła się z żartobliwą deklaracją, że jest gotowa go przelecieć - pisze cytowana przez Fakt Forrest, która, jak twierdzi, była przy tym obecna. Powiedział: "Ha! Nareszcie". Bo niby co miał powiedzieć.
Była dziewczyna Colina nie przedstawia naszej rodaczki w zbyt korzystnym świetle. Ale daleka jest do przypisywania jej całej odpowiedzialności za ten romans. Z jej książki wyłania się obraz Alicji jako niezbyt rozgarniętej dziewczyny, która pozwoliła się zmanipulować doświadczonemu podrywaczowi.
Trzymaliśmy się za ręce. Nic nie mówiliśmy przez jakieś pięć minut. Aktorce zajęło chwilę, by zorientować się w sytuacji. Wtedy klęknęła przed nami i powiedziała: "Czuję się upokorzona tym, co powiedziałam. Wy dwoje jesteście parą" – wspomina Forrest w książce. Puścił moją rękę, spojrzał w oczy aktorce i powiedział: "Nie kochanie. Nic nie ma. Absolutnie nic."