Trzeba przyznać, że Ilona Ostrowska nie opłakiwała długo rozwodu ze zdradzającym ją mężem. Trudno się temu dziwić, w końcu ich małżeństwo od dawna widniało tylko na papierze, a Jacek Borcuch raczej nie szczędził upokorzeń rodzinie. Zaraz po rozwodzie Ilony jej były chłopak, a obecnie jeden z najbliższych przyjacół, Tomasza Karolak, poznał ją z młodym, dobrze zapowiadającym się reżyserem, laureautem Paszportu Polityki, Krzysztofem Garbaczewskim. Od razu między nimi zaiskrzyło.
Podczas gdy Borcuch i jego młodsza kochanka, Olga Frycz przeżywają podobno trudne chwile, Ilona i jej nowy chłopak zachowują się jak para zakochanych nastolatków. Mimo dzielącej ich 9-letniej różnicy wieku, świetnie się rozumieją. Do tego stopnia, że, jak dowiedział się Fakt, zdecydowali się już zamieszkać razem.
Ilona na początku bała się nowego związku, ale Krzysztof szybko zdobył jej serce - potwierdza w rozmowie z tabloidem znajoma aktorki. Jest ciepły, serdeczny, odpowiedzialny i świetnie dogaduje się z jej 7-letnia córeczką. Dlatego Ilona nie chciała już czekać i od jakiegos casu mieszkaja razem. Jest bardzo szczęśliwa.
Jak myślicie, który z tych związków dłużej przetrwa?