Na pierwszy rzut oka widać, że Piotr Kukulski bardzo chce zostać gwiazdą. Niedawno ogłosił publicznie, że marzy mu się występ w Tańcu z gwiazdami, co, biorąc pod uwagę fakt, że twórcy pewnie nie narzekają na chętnych, może się skończyć po jego myśli. W wakacje ma się odbyć premiera jego debiutanckiego albumu, który nagrywa z producentem Agnieszki "polskiej Angeliny" Orzechowskiej.
Kilka dni temu Kukulski pozował na ulicy w Warszawie w czerwonym Ferrari. Był bardzo zadowolony z siebie - mimo słabej pogody jechał z opuszczonym dachem. Dość irytująco uśmiechał się i puszczał oczka fotografom.
Czy kupił samochód za pieniądze odziedziczone po ojcu? A może pozował w cudzym? To w zasadzie obojętne. Zaprezentował wszystkim, jak wygląda lans "po warszawsku":