Kim Kardashian pozywa chirurga plastycznego. Nie dlatego, że źle wykonał powierzone mu zadanie. Na billboardzie swojej kliniki, który stał na granicy Meksyku i Kalifornii umieścił jej zdjęcie. Zapytany przez dziennikarzy, czy Kim jest jego klientką, zaprzeczył. Celebrytka powiadomiła już swoich prawników, którzy przygotowują pozew przeciwko chirurgowi.
Kardashian oczywiście jest oburzona informacjami, jakoby miała na koncie operacje plastyczne. Przyznała niedawno, że raz wstrzyknęła sobie botoks w twarz.
Nie przejmuję się starzeniem się. Możliwe, że będę rozważała lifting, ale kobiety w Los Angeles decydują się na o wiele więcej. Nie chcę skończyć z napuchniętymi ustami i naciągniętą twarzą – przekonuje. Nie jestem zawsze pewna siebie. Od czasu do czasu źle czuję się ze sobą. Tak jak każdy. Nigdy nie byłam fanką moich ud, ale uwielbiam mój brzuch, gdy jestem w formie. Ćwiczę z moim osobistym trenerem, Gunnarem Petersonem, godzinę dziennie. Biorę również udział w zajęciach fitness. Uwielbiam biegać bieżni.
Wierzycie jej? Przypomnijmy jej zdjęcia sprzed i po metamorfozie: