Jak wiadomo, większość śpiewaków operowych zdaje się wychodzić z założenia, że silny głos wymaga pokaźnego opakowania. Najważniejszy jest bowiem talent. To zupełnie odwrotnie niż w show biznesie. Odkąd mezzosopranistka Alicja Węgorzewska została jurorką _**Bitwy na głosy**_, zaczęła większą wagę przykładać do swojego wyglądu.
Nie spodobało jej się to, jak wypada na wizji. Kamera na ogół dodaje kilka kilogramów, więc, żeby na wizji wyglądać szczupło, trzeba się naprawdę postarać. Mimo że śpiewaczce w obecnej edycji show towarzyszą aż 3 ciężarne, czuje się grubo i postanowiła przejść na dietę. Niestety, pojawiły się kłopoty logistyczne.
Postanowiła schudnąć, ale to okazało się trudniejsze niż przypuszczała - mówi w rozmowie z tygodnikiem Rewia osoba z ekipy show. Nawet ćwiczenia z trenerem na niewiele się zdadzą, gdy na większość zajęć nie jest w stanie dotrzeć, bo tak jest zajęta innymi sprawami.
Jak sądzicie, czy rzeczywiście potrzebuje diety?