Relacje Dody z menedżerami od dawna nie układają się dobrze. Po zwolnieniu Mai Sablewskiej nie udało jej się znaleźć osoby, która zatroszczyłaby się dobrze o jej interesy. Okazuje się, że może być jeszcze gorzej, bo, jak donosi Rewia, były menedżer Rabczewskiej planuje opublikowanie jej nieautoryzowanej biografii. Tygodnik nie precyzuje, czy autorem jest Jarosław Burdek czy Jakub Majoch, między wierszami można jednak doczytać, że chodzi o tego drugiego.
Bez zgody artystki, ale za to w atmosferze oskarżeń i niedomówień po niedawnym rozstaniu były menedżer Dody zapowiada teraz napisanie książki biograficznej o swojej podopiecznej - pisze Rewia.
Wątek księgarski w relacjach Dody i Majocha pojawiał się już wcześniej i prawdopodobnie był on bezpośrednią przyczyną zerwania ich współpracy. Były menedżer jest drugą, po byłym mężu Doroty, osobą, która w ostatnim czasie zapowiada wydanie książki na jej temat.
Nie szanuje ludzi i dlatego prawie nikt nie potrafi z nią dłużej wytrzymać - wyjaśnia w rozmowie z tygodnikiem osoba z otoczenia Dody. Najgorzej traktuje asystentki. Sam byłem świadkiem sytuacji, kiedy kazała się niemal do naga rozebrać współpracownicy w trakcie przymiarki u jednego z projektantów. Mimo obecności świadków dziewczyna musiała to zrobić.
Podobno właśnie takich detali można oczekiwać po książce byłego menedżera artystki. Miejmy nadzieję, że Radosławowi Majdanowi uda się dotrzymać mu kroku.