Jak wiadomo, Edyta Herbuś w związku z Mariuszem Trelińskim "odczuwa ten świat głębiej". Związek tancerki z reżyserem operowym zaczął się od wspólnej pracy nad spektaklem. Teraz "najzdolniejsza kielczanka" występuje w nowej sztuce w reżyserii Trelińskiego, Latającym Holendrze. Zdjęcia z próby wyglądają dość osobliwie.
Edyta występuje bowiem w granatowym szlafroku, białym ręczniku na głowie i... czarnych kaloszach. Najwyraźniej w Operze Narodowej i Teatrze Wielkim również zapanowała moda na nowoczesne i oryginalne przedstawienia, które mają przyciągnąć widzów.
Czy Herbuś w szlafroku zachęca Was do kupienia biletu?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.