Na początku marca tabloidy obiegła wiadomość, że Michał Wiśniewski jest w tak doskonałych relacjach ze swoimi byłymi żonami, że postanowił zaprosić je na ślub z Dominiką Tajner. Po opisywanych przez nas kłótniach sam zainteresowany, który miał już ślub w Vegas oraz "bajkowe" wesele na lodzie, twierdzi, że nie zamierza zrobić z byłych partnerek druhen.
W Pytaniu na śniadanie lider Ich Troje zaprzeczył tym informacjom. Czyżby po przeczytaniu komentarzy na ten temat wycofał się z oryginalnego pomysłu?
Absolutnie nie zaprosiłem swoich byłych żon. Taka sytuacja w ogóle nie miała miejsca – powiedział Wiśniewski. To oczywiście wszystko zależy od relacji, jakie były w tej jednostce rodzinnej. Ja mam bardzo dobre stosunki z byłymi małżonkami ale nie wyobrażam sobie ich na moim ślubie.
Dzieci jak najbardziej tak, ale to jest nasze święto – dodaje piosenkarz, który twierdzi, że jego "patchworkowa" rodzina funkcjonuje doskonale. Mimo to przyznaje: W naszym przypadku byłoby to co najmniej niestosowne, gdybym na taki pomysł wpadł.
Jak myślicie, czy Dominika zostanie zaproszona na piąty ślub?