W listopadzie 2009 roku Kinga Rusin prowadząc swoje BMW X5 nie ustąpiła pierwszeństwa tramwajowi. Doszło do stłuczki, na szczęście niegroźnej. Kilka miesięcy później przesiadła się do kremowego Jaguara XF. Nasz czytelnik spotkał ją niedawno na jednej z warszawskich ulic, kiedy przejeżdżała przez skrzyżowanie na czerwonym świetle.
Wcześniej prezenterka wybrała się do restauracji, z której wyszła z bukietem czerwonych tulipanów. Miała na sobie gustowny, szary kożuszek.
Wiemy, że, jak mawia Maleńczuk, "artystom wolno więcej", ale w tym wypadku warto jednak uważać. Czerwone światła wymyślono z jakiegoś powodu.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.