Rihanna pod wpływem nacisków ze strony producentów, którzy uznali, że ich "produkt" jest za gruby, przeszła na dietę Five Factor. Gwiazda zatrudniła także osobistego trenera i szybko zaczęła tracić na wadze. Z czasem jednak piosenkarka uznała, że nie tylko znikają kilogramy, ale również krągłości jej ciała. Postanowiła przerwać dietę. Pomimo tego nadal chudła i coraz bardziej upodabniała się do patykowatych modelek.
Już od kilku tygodni nie stosuję diety. Jestem tak zapracowana, że nawet gdybym chciała, nie byłabym w stanie jej kontynuować – twierdzi Rihanna. Tak naprawdę nie mam pojęcia, dlaczego wciąż chudnę.
To mnie nawet irytuje, bo nie mam już cycków i pupy! Piersi już wcześniej miałam małe, a teraz niemal zupełnie zniknęły - dodała. Straciłam moje krągłości, moją kobiecość. To wkurzające, bo naprawdę jem wszystko!
Mamy nadzieję, że Rihanna nie da się namówić na silikony… Wam bardziej podoba się Barbadoska z pełniejszymi kształtami czy obecna figura gwiazdy?