Podczas tegorocznego rozdania nagród Grammy Rihanna zaprezentowała światu swoją nową, szczupłą figurę. Przypadło to do gustu jej ojcu, do którego piosenkarka ma duży dystans - zapewne dlatego, że przez lata znęcał się nad jej matką. Roland Fenty postanowił przypomnieć mediom o swoim istnieniu i wyrazić swoje zdanie o wyglądzie córki: "Rihanna była za gruba!" - ocenił taktownie.
Co ciekawe, sama zainteresowana nie jest wcale zadowolona z efektów diety, na którą się zdecydowała. Kilka dni temu stwierdziła w rozmowie z dziennikarzami, że "straciła swoje kobiece kształty", a mimo porzucenia planu żywieniowego, nadal chudnie. Postanowiła więc podjąć bardziej zdecydowane kroki, by wrócić do dawnej figury.
Pracuję nad tym, żeby mój seksowny tyłek wrócił - wyznała w rozmowie z magazynem People. To była ulubiona część mojego ciała, ale teraz zniknęła! Jem wszystko. Naprawdę wszystko: słodycze, fast foody i potrawy kuchni włoskiej. Zamierzam też zacząć trenować wspinaczkę i jazdę konną. Cokolwiek, co pomoże w uformowaniu pośladków.
Przypomnijmy "seksowne pośladki" RiRi i jej zdjęcia po tym, jak je "straciła":