W połowie lutego syn Hugh Hefnera został aresztowany za pobicie swojej dziewczyny Clair Sinclair. Po wpłaceniu kaucji Marston Hefner wyszedł na wolność, a jego partnerka, która jest modelką Playboya oczywiście nie złożyła oskarżenia przeciwko synowi swojego pracodawcy. Sinclair powiedziała, że wybaczy mu, jeśli ten publicznie ją przeprosi i pójdzie na terapię.
Modelka, która została kilka razy uderzona w twarz i kopnięta w brzuch, nie nagłośniła sprawy, ale nie chciała mieć już jednak nic wspólnego z byłym chłopakiem. Policja zagwarantowała jej pięciodniową opiekę, w trakcie której Sinclair wyprowadziła się z apartamentu Marstona. Syn Hefnera nie był tym zachwycony i dwa razy próbował się z nią spotkać. Dwa tygodnie temu, podczas jednej z takich prób, został zatrzymany przez policjantów i odwieziony na komisariat.
Wychowywałem się obok posiadłości Playboya i całe życie byłem otoczony najseksowniejszymi kobietami świata - tłumaczy się (i chwali zarazem) 21-latek w rozmowie z magazynem GQ. W szkole żadna dziewczyna mi się nie podobała. Wszystkie były brzydkie w porównaniu do modelek. Nie podniecają mnie ładne nastolatki ze szkoły średniej, ani atrakcyjne studentki.
Wiem, że moje oczekiwania wobec kobiet są chore - dodał.
Hugh Hefner obiecał, że dopilnuje aby syn udał się terapię.
Zabawne, jak po kilkudziesięciu latach kończy się rewolucja seksualna. Jego ojciec, stary Hefner, sypia już tylko z prosytytutkami i plastikowymi "aktorkami" porno, a jego znerwicowany syn bije i kopie jedną z nich.
Czy takie zdjęcia budzą jeszcze czyjąkolwiek zazdrość, czy może bardziej litość?