Jak wiadomo, słaba znajomość języka jest dla Dody źródłem wielkich kompleksów. Dla osoby, tak jak ona zafascynowanej wszystkim, co amerykańskie i marzącej o zrobieniu kariery w Los Angeles, nieumiejętność wypowiadania się po angielsku musi być naprawdę frustrująca. Nie wiadomo, dlaczego piosenkarka nigdy nie zebrała się, by nadrobić braki. W końcu udało się to nawet Paulinie Papierskiej. Biorąc pod uwagę emigracyjne marzenia Dody, powinna czym prędzej zatrudnić dobrego korepetytora. Poradziła jej to już nawet Joanna Krupa. Oczywiście nie osobiście, tylko na łamach Super Expressu.
W Los Angeles jest największa konkurencja na świecie - wyjaśnia modelka. Nie konkurujesz tylko z Amerykanami, ale z ludźmi z całego świata, którzy przylatują tu, by spełnić swój american dream. Dlatego ważne jest, żeby znać angielski, bez tego ani rusz. Trzeba się go nauczyć jeszcze przed wyjazdem z kraju.
Po czym płynie przechodzi od konkretow, to znaczy: gdzie zamieszkać, jaką wybrać siłownię i gdzie się stołować.
Dom najlepiej kupić w Hollywood Hills, bo tam mieszkają gwiazdy. Najlepsza siłownia to Health Club Equinox. Bardzo dobra restauracja to Katsuya w Hollywood, kawiarnia Coffee Bean, najlepsza plaża to El Matador Beach w Malibu.
Może powinna, jak wszyscy, napisać na ten temat poradnik?
Krupa wie, co mówi. Spełniła w końcu swój "american dream" - przeszłą drogę od modelki występującej w filmikach dla fetyszystów łaskotek do dziewczyny bogatego właściciela klubów nocnych, pozującej do "prestiżowych" zdjęć w jego willi. Każda by o tym marzyła, prawda?