Ray J, piosenkarz R&B i młodszy brat Brandy, przez kilka miesięcy spotykał się ze znacznie starszą od siebie Whitney Houston. Piosenkarka była oczarowana 30-letnim muzykiem, przy którym "znowu poczuła się młodo". Niestety, po śmierci gwiazdy jej kochanek postanowił wykorzystać nadarzającą się okazję i ustawić się finansowo. Szuka już podobno tabloidu gotowego kupić od niego kolekcję nagich zdjęć Houston. Na tym jednak nie koniec - twierdzi, że posiada również kilka kaset, na których nagrał, jak uprawia seks z 48-letnią gwiazdą.
Rodzina Whitney kilka razy kontaktowała się z Rayem. Powiadomili go, że zrobią wszystko, aby nagrania i fotografie nie zostały opublikowane. Nie chcą, by jej reputacja została zszargana przez prywatne nagrania – powiedział prawnik reprezentujący córkę gwiazdy w rozmowie z magazynem Star.
Rodzina zaoferowała mu podobno nawet pieniądze, ale, Ray J "czeka na najlepszą ofertę"? Gratulujemy absolutnego braku zasad.
Od dawna było wiadomo, że "Whitney robiła wszystko, co chciał Ray". Patricia Houston przyznała w rozmowie z Oprah Winfrey, że "jej siostra zawsze "szukała miłości nie tam, gdzie powinna".
To bardzo delikatnie powiedziane.