W piątek w ramach imprezy Spring Beats na deskach warszawskiej Stodoły wystąpiła Marina Łuczenko. Młoda piosenkarka zrobiła wszystko, by zadowolić widownię, a głównie jej męską część.
Podczas kilkudziesięciominutowego występu przebierała się kilkukrotnie. Wystąpiła między innymi w legginsach w pionowe pasy oraz bluzce z prześwitującym wycięciem. Następnie zmieniła garderobę i pojawiła się na scenie w stroju kąpielowym z nadrukiem szkieletu. Założyła także jeansowe spodenki i wyszywaną cekinami kurtkę.
Jak myślicie, uda się jej w ten sposób wypromować? Ciało ma rzeczywiście piękne.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.