Rihanna opuszczająca w czwartek Mandarin Hotel miała na sobie wzorzystą kreację od Stelli McCartney. Krótka sukienka z mocno wyciętym dekoltem w kroju przypominała marynarkę. Piosenkarka wyglądała trochę, jakby założyła tylko ją i szpilki.
Rihanna od czasu, gdy znacznie zeszczuplała, co raz częściej pojawia się w kreacjach z bardzo głębokim dekoltem. Najwyraźniej w ten sposób nadrabia brak biustu, na który tak narzeka w wywiadach. Z bardziej okazałymi piersiami, sukienka, w której piosenkarka pojawiła się w Londynie, miałaby spore szanse odsłonić znacznie więcej.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.