Dziś odbyła się premiera pierwszego teledysku Michała Szpaka, który będzie promował jego debiutancką płytę XI. Już wcześniej mogliśmy zobaczyć fragment mrocznego klipu i zorientować się, w jakim estetycznym kierunku zamierza iść finalista X Factor.
W teledysku Szpaka nie ma epatowania nagością – nie licząc krótkiego momentu, gdy widać gołą klatę wokalisty. Brak także typowej romantycznej fabuły lub wicia się na piasku na plaży.
Zdecydowanie teledysk miał być ambitny. Ale czy to się udało? Oceńcie sami:
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.