Zdaniem potencjalnych czytelników książki Radka Majdana, najciekawszymi epizodami z życia dobiegającego czterdziestki piłkarza były te związane z jego drugą żoną, Dodą. Niestety, piłkarz dementuje plotki, jakoby miał w planach wydanie demaskatorskiej książki na jej temat.
Wykorzystał jednak okazję, by dopiec Dodzie i powiedzieć, że go "pomawia" i nie jest przyzwoitą osobą:
Prawda jest taka, że dostałem propozycję napisania książk**i** - potwierdza w rozmowie z Imperium TV. Ale nie będzie w niej rozliczeń, prędzej kilka sprostowań. Nie jestem zawistny. Nawet jeśli ktoś zmyśla bzdury na mój temat, uznaję, że świadczy to o tym, że ten człowiek nie potrafi pogodzić się z rzeczywistością. Staram się nie komentować pomówień i oszczerstw Doroty. Nie przyjałem tej propozycji aby komuś dopiec. Jeśli nawet zostanie poruszony temat naszego związku, nie będę posługiwał się metodami byłej żony. Bo to nieprzyzwoite. A jak wiadomo, warto być przyzwoitym człowiekiem.
Cóż, bardzo to szlachetne, ale może fatalnie wpłynąć na sprzedaż.