Serial HBO Luck, w którym Weronika Rosati grała jedną z drugoplanowych ról, został zdjęty z anteny po jednym sezonie i trzech odcinkach. Powodem była śmierć trzech koni biorących udział w produkcji. Jako że akcja rozgrywa się w środowisku miłośników wyścigów konnych, producenci nie byli w stanie zapewnić, że żadne zwierzę już nie ucierpi.
Tym samym Weronika Rosati straciła dobrą posadę, która była zapewne nie tylko dobrze płatna, ale przede wszystkim znacząco zwiększała jej popularność za oceanem, a co za tym idzie, szanse na zdobycie nowej roli. Jak na razie jednak musi wrócić do chodzenia na castingi - co przecież okazało się dla niej bardzo owocne.
Na razie Weronika nie ma podpisanego żadnego nowego kontraktu, ale wciąż bierze udział w castingach - potwierdza w rozmowie z tygodnikiem Gwiazdy agent aktorki, Jerzy Gudejko.
W tej sytuacji Rosati zdecydowała się przyjąć propozycję polskich producentów.
Weronika dostaje sporo propozycji z Polski - mówi jej menadżer. Właśnie zdecydowała się wystąpić w kryminalno-sensacyjnym serialu "Na krawędzi" w reżyserii Macieja Dutkiewicza**.**
Cóż, może to i lepiej, że nie znalazła jednak chętnych na wynajęcie jej warszawskiego mieszkania. Zobacz: Rosati nie wraca do Polski?