Sophia Loren to bez wątpienia gwiazda w starym znaczeniu tego słowa. Włoska aktorka przez lata uchodziła za synonim seksu, zmysłowości i namiętności. Dzisiaj ma już 77 lat, ale ani myśli zrezygnować z eksponowania swojego ciała.
W sobotę Loren towarzyszyła swojemu synowi, Carlo Ponti Juniorowi, w czasie charytatywnego balu w Moskwie. Wybrała na tę okazję czarną, długą i podkreślającą jej kształty suknię, z obowiązkowym, głębokim dekoltem. Pewna siebie pozowała fotografom, ściskając potomka za rękę.
Jak sądzicie, czy to już "nie wypada"? A może to właśnie dobry przykład na to, jak niezależnie od wieku cieszyć się własnym ciałem?
Sophia Loren w latach 60-tych:
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.