Dyskusja wokół wyglądu Brada Pitta rozpętała się po tym jak większość osób, które brały udział w premierach filmów Ocean’s 13 i A Mighty Heart, zauważyło, że aktor zaczął nagle wyglądać... staro. Nawet jego najbardziej zagorzali fani zauważyli, że wygląda na niezwykle zmęczonego i widać, że potrzebuje snu.
Nic dziwnego - aktorowi, który jak na razie nie zwolnił tempa pracy, nagle przyszło wychowywać czwórkę dzieci. To właśnie jego, mimo nawału pracy, zwykle widujemy jak odprowadza Paxa i Zaharę do szkoły, czy spaceruje z malutką Shiloh. Do tego dochodzą jeszcze niezliczone podróże - Czechy, USA, Francja, Indie. Angelina i Brad w ciągu kilku ostatnich miesięcy odwiedzili prawie wszystkie kontynenty, nie rezygnując ze swoich obowiązków, a tylko dokładając sobie nowych.
Ciekawe więc jak układa się to najintymniejsze pożycie Brad’a i Angeliny. Aktorka narzekała jakiś czas temu, że w ich sypialni wieje trochę nudą i ta sytuacja najprawdopodobniej nie zmieni się do czasu aż dzieci wyfruną z domu rodzinnego, a oni sami będą już starzy!
32-letnia aktorka, prawie o 10 lat młodsza od swojego ukochanego, wyznała jakiś czas temu na łamach magazynu Marie Claire, że jest im trudno o intymność, bo muszą w ciągu dnia znaleźć czas zarówno na pracę jak i na indywidualne zajmowanie się każdym dzieckiem:
Każde z nich potrzebuje indywidualnego czasu. Shiloh zajmujemy się wtedy, kiedy inne dzieci są w szkole. Maddox siedzi do późna, więc nim zajmujemy się wieczorami. W ciągu dnia, chodzimy na spacery z Paxem i Zaharą.
Może Angelina spróbowałyby znaleźć trochę "indywidualnego czasu" dla Brada? Z pewnością kilka chwil w sypialni sprawiłoby, że Pitt nie wyglądałby na takiego zapracowanego.