Keira Knightley nie może ostatnio narzekać na brak propozycji zawodowych. Niedawno zagrała u boku Viggo Mortensena w obrazie Niebezpieczna metoda, potem zaczęła pracę nad The Beautiful and Damned i już ma zakontraktowane kolejne cztery filmy na najbliższe dwa lata. W najnowszym numerze magazynu Interview opowiedziała o pracy nad historią o Freudzie i jego pacjentce.
W filmie pojawia się wiele erotycznych, zmysłowych scen. Dlatego zadaniem aktorów było opracowanie odpowiedniej mimiki i zachowań, które "nie będą wyglądały, jak z taniego porno".
Przez dwa dni siedziałam w łazience i ćwiczyłam seksowne miny – wyznała aktorka. Próbowałam opracować wyraz twarzy podczas orgazmu. Potem logowałam się na Skypa z reżyserem i pokazywałam mu, co udało mi się wypracować. Oceniał, która jest wiarygodna, a która tandetna. Ostatecznie udało mi się wymyślić cały system.
Zapewne te umiejętności przydadzą się Keirze jeszcze nie raz :)