Informacja o tym, że Tori Spelling jest w czwartej ciąży z jednej strony była sporym zaskoczeniem, bo celebrytka dopiero co urodziła trzecie dziecko. Z drugiej jednak strony tempo powiększania się rodziny Spelling i Deana McDermotta pozwalała podejrzewać, że nie powiedzieli w tej kwestii ostatniego słowa.
Teraz okazało się, że córka potentata filmowego zaszła w ciążę zaledwie 6 tygodni po ostatnim porodzie. Dowiedziała się o tym przy okazji wizyty w szpitalu, gdzie chciała dostać leki na migrenę.
Powiedzieli mi, że zanim zaczną leczenie, muszą sprawdzić, czy nie jestem w ciąży - opisuje Tori w programie Access Hollywood. Odparłam, że niemożliwe, bo dopiero co urodziłam. Uparli się jednak, nasikałam do pudełeczka, a kilka minut później lekarz oświadczył, że jestem w ciąży! Dean i ja byliśmy w ogromnym szoku.