Tori Spelling zaszła w kolejną ciążę zaledwie 6 tygodni po urodzeniu swojego trzeciego dziecka. Gwiazda, która ma już synka i dwie córeczki, przyznała, że wiadomość o kolejnej ciąży na początku wcale jej nie ucieszyła. W wywiadzie dla magazynu People wyznała, że przeżyła szok podczas wizyty u ginekologa.
Byłem w szoku! Nie chciałam czwartego dziecka. Przynajmniej nie tak szybko – przyznała gwiazda Beverly Hills 90210. To był drugi wielki szok w moim życiu. Pierwszego doznałam, gdy w trakcie porodu powiedzieli mi, że mam dziewczynkę. Hattie miała być chłopcem.
Teraz cieszę się, że zostaliśmy błogosławieni kolejnym aniołkiem - dodała. Powtarzam jednak moim fankom, że to dowód, iż karmienie piersią nie chroni cię przed zajściem w ciążę.
Skoro Tori miała takie poglądy o antykoncepcji, to nic dziwnego, że ma już czworo dzieci…