Jak wiadomo, małżeństwo ze starszym o 60 lat Andrzejem Łapickim świetnie wpłynęło na karierę Kamili Łapickiej. Dzięki mężowi 28-letnia absolwentka teatrologii otrzymała szansę zaczepienia się w uchodzącym za dość hermetyczne środowisku teatralnym. Efekty już widać. Po szoku wywołanym ślubem tej niedobranej wiekowo pary, branża zaakceptowała Kamilę i uznała ją za "swoją".
Jak donosi tygodnik Na żywo Łapicka otrzymała niedawno propozycję objęcia stanowiska asystentki reżysera spektaklu Mazepa, w którym główną rolę gra Daniel Olbrychski. Tak się składa, że aktor jest byłym zięciem Łapickiego. Córka Andrzeja, Zuzanna Łapicka była drugą żoną Olbrychskiego. Gdyby ich małżeństwo przetrwało, Kamila byłaby dziś teściową Olbrychskiego.
To właśnie Daniel polecił Kamilę na stanowisko asystentki reżysera w Teatrze Polskim - potwierdza w rozmowie z tabloidem osoba z branży.
Jak widać, wszystko zostało w rodzinie.
To pierwsza taka moja przygoda, ale mam nadzieję, że nie ostatnia, bo teatr jest moja wielką miłością - wyznała Łapicka po premierze.